Sport to znakomita sposobność, aby młody człowiek mógł w bezpiecznych warunkach przekraczać granicę swoich umiejętności i możliwości, wyznaczać sobie ambitne i rozwijające cele, budować hart ducha i siłę ciała. To także przestrzeń, w której może doświadczyć poczucia przynależności do drużyny, nauczyć się współpracy i zdrowej rywalizacji oraz budować relacje.
Uprawianie sportu, uczestnictwo w zawodach i rozgrywkach wystawia zawodnika na stres. Sytuacja startowa na poziomie fizjologicznym i psychicznym odczuwana jest przez sportowca jako zagrożenie życia. I w istocie, często to zagrożenie życia i zdrowia w dyscyplinach sportowych jest realne. Zawodnicy zmagają się również ze skrajnym wysiłkiem i przeciążeniem. Doświadczają kontuzji, a w związku z tym pojawia się w nich wiele niepewności. Ważnym aspektem jest również doświadczany stres w związku facylitacją społeczną, głównie ze strony trenerów, rodziców, rówieśników i kibiców.
Ogrom intensywnych doświadczeń, z którymi spotyka się młody sportowiec generuje w nim mnogość różnorodnych emocji, a co za tym idzie, również i zachowań. Dzieci i młodzież nie mają jeszcze w pełni rozwiniętych konstruktywnych sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami oraz silnymi emocjami, nie zawsze w pełni rozumieją to, czego doświadczają. Ogromną rolę ma tutaj do odegrania trener, którego działania nakierowane powinny być na mądre przewodnictwo podczas sportowej drogi młodych zawodników. Dobry trener to przede wszystkim dobry pedagog.
Rzeczywistość jest jednak porażająca. Zamiast wsparcia, dzieci i młodzież doświadczają ze strony trenerów przemocy. Z raportu “Child abuse in sport. European statistics” opublikowanego w 2021 r., wynika, że 35% dzieci uprawiających sport jest wykorzystywanych seksualnie, 44% dzieci doświadcza przemocy fizycznej, natomiast aż 75% jest poniżanych przez trenerów.
Przemoc fizyczna i psychiczna stosowana przez trenerów przejawia się poprzez m.in:
- długotrwałą nadmierną presję wynikającą z nastawienia na wysokie wyniki,
- tresurę, nadmierne dyscyplinowanie – w tym kary cielesne,
- wyzywanie, ośmieszanie,
- nieprzyzwoite komentarze,
- pomawianie, umniejszanie osiągnięć zawodnika,
- ignorowanie i wykluczanie,
- publiczne upokorzenie,
- nękanie, mobbing,
- seksizm.
Dzieci i młodzież zostają tym samym obciążeni dodatkowo ogromnym stresem, który przekracza ich możliwości zaradcze. Początkowo dziecko stara się ukryć to trudne doświadczenie, pojawia się poczucie winy, wstyd, lęk, a także ambiwalentne uczucia wobec trenera, który jest ważną dla niego osobą, a jednocześnie sprawia dziecku ból. Asymetria sił powoduje, że osoba stosujące przemoc jest silniejsza od dziecka, wykorzystuje często przewagę fizyczną, społeczną czy pełnionej przez siebie funkcji. Silniejszy zaspokaja swoje potrzeby kosztem słabszego oraz przerzuca odpowiedzialność za swoje zachowanie na osobę doznającą przemocy. Z czasem dziecko uruchamia bolesne mechanizmy obronne, które są próbą przystosowania się do krzywdzącej sytuacji, ponieważ wciąż chce trenować i marzy o sukcesie.
W odpowiedzi na stosowaną przemoc ze strony trenerów doświadczają dużego cierpienia i często tragicznych konsekwencji, takich jak:
- wypalenie sportowe i rezygnacja z własnych marzeń – zaprzestanie trenowania,
- utrata pewności siebie,
- obniżenie samooceny i poczucie winy,
- stany lękowe,
- depresja,
- bezsenność,
- problemy z koncentracją i nauką – opuszczanie szkoły,
- wycofywanie się z życia,
- izolacja, separacja od środowiska,
- spożywanie alkoholu, narkotyków, leków, a w konsekwencji uzależnienie,
- podejmowanie ryzykownych zachowań, w tym seksualnych,
- próby samobójcze i samobójstwa.
Dlaczego dzieci i młodzież doświadczające przemocy w sporcie dalej w niej pozostają?
Przede wszystkim boją się, że nikt im nie uwierzy, a często nie mają o tym komu powiedzieć. Chcą też być lojalni wobec trenera, który w jakiś sposób jest dla nich wzorem i autorytetem. Boją się również, że jeśli się sprzeciwią, opowiedzą komuś to zostaną usunięci z drużyny, co może skutkować np. utratą sezonu rozgrywkowego czy konsekwencjami finansowymi. Dzieci nadal chcą realizować swoje marzenia. W okrutny sposób wykorzystują to trenerzy. Dlaczego jeszcze przemoc wciąż ma rację bytu? Bo się na nią zgadzamy. My dorośli. Kiedy słyszymy wrzeszczącego na dzieci trenera chwalimy go – „Chłopców trzeba trzymać krótko”, „Krzyczy, ale ma wyniki”, „Tak trzeba”. Mało zdajemy sobie sprawę, że krzyki nie ustają, a wręcz nasilają się w szatni zmieniając się w koncert upokorzeń. Przemoc może istnieć, bo na nią nie reagujemy. A kiedy znika kolejny utalentowany zawodnik, bo miał już dosyć przemocy, pozostali rodzice rozpoczynają taniec wokół trenera, bo zmniejszyła się konkurencja do najbardziej pożądanych pozycji w drużynie. Przemoc zostaje usankcjonowana.
Wobec powyższego konieczne wydaje się wzmocnienie ochrony dzieci i młodzieży w środowisku sportowym. To na nas spoczywa odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego i bezpiecznego środowiska, w którym znane są i przestrzegane prawa dzieci. Takie rekomendacje dotyczące bezpieczeństwa dzieci posiada Polski Związek Piłki Nożnej, opierają się one na standardach ochrony dzieci, opracowanych w gronie międzynarodowych organizacji i są rekomendowane przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę.
Standardy ochrony dzieci obejmują m.in.
- weryfikację personelu pod kątem bezpieczeństwa dla dzieci,
- opracowanie zasad bezpiecznej relacji personel-dziecko,
- opracowanie ścieżek interwencji w przypadku podejrzenia krzywdzenia dzieci,
- przeszkolenie personelu z zakresu ochrony dzieci.
Aktualnie trwają starania o zapis w polskim prawie o ustawowym wprowadzeniu obowiązku posiadania standardów ochrony dzieci dla wszystkich podmiotów pracujących z dziećmi.
Standardy ochrony dzieci mogą znacznie usprawnić system identyfikowania i eliminowania nadużyć, a dzieciom i rodzicom dać pewność, że środowisko sportowe, w których trenuje dziecko, jest bezpieczne.
My dorośli, możemy przestać odwracać głowę, gdy dziecku dzieje się krzywda. To od nas zależy, czy standardy ochrony dzieci będą wprowadzane w klubach sportowych, to my możemy się tego domagać. Stowarzyszenie „Not Fair Play” jest głosem skrzywdzonych dzieci i rodziców, którzy biorą sprawy w swoje ręce. Możemy wymagać, aby z dziećmi i młodzieżą pracowały osoby do tego odpowiednio przygotowane, posiadające określone predyspozycje. Mamy na to wpływ!
Agnieszka Anna Wojnowska – psychoterapeutka, certyfikowana specjalistka psychoterapii uzależnień, pedagog oraz socjolog, autorka artykułów i zdjęć PsychoterapiaHumanistyczna.Online.
* tekst pierwotnie ukazał się na stronie Stowarzyszenia „Not Fair Play” http://www.notfairplay.org, którego jestem współzałożycielką.